Od 2022 roku nasz BMW Sauber F1.06 X2 oferuje przejazdy pasażerskie w Polsce. Jesteśmy pod tym względem jedyni i cieszy nas, że spełniamy marzenia wielu fanów królowej motorsportu. Mile zaskoczyliśmy się, kiedy okazało się, że ponad 20 lat temu w Polsce ubiegł nas jedynie zespół F1 - mowa o McLarenie. Ciekawi, jak to tego doszło? Już opowiadamy, zapnijcie pasy! Tutaj dowiecie się, co robią lub robiły dwumiejscowe bolidy F1 w Polsce.
Dwie wizyty McLarena w Polsce
Pod koniec minionego wieku, a dokładniej w 1999 i 2000 roku, McLaren postanowił przyjechać do Polski i zorganizować West McLaren Mercedes Adrenaline. Pierwsza odbyła się na lotnisku Modlin nieopodal Warszawy, a druga w Poznaniu (zarówno w mieście, jak i na torze). Jak możecie się domyślać, event miał duży rozmach i uwagę poświęciły mu wszystkie media. To wszystko nie tylko za sprawą obecności supersamochodu McLaren F1 GTR, ale przede wszystkim pierwszego na świecie dwumiejscowego bolidu F1, McLarena MP4/98T.
Za pierwszym razem zjawił się David Coulthard, a rok później Mika Hakkinen oraz Oliver Panis. Swoje uwagi z kierowcami F1 wymienić mogli polscy kierowcy m.in. wielokrotny Mistrz Polski, Zbigniew Szwagierczak. Kilka osób też zostało pasażerami bolidu Formuły 1. Wydarzenia dostarczyły wielu niezapomnianych wrażeń do końca życia.
Jeśli chodzi o McLarena MP4/98T to jest to pierwszy bolid dwumiejscowy. Jego premiera odbyła się w trakcie weekendu o GP Australii 1998. Stajnia z Woking pod okiem słynnego projektanta, Gordona Murraya. Samochód był oparty na konstrukcji z 1997 r. i był zgodny ze wszystkimi regulacjami FIA. Głównie mowa o bezpieczeństwie, ponieważ nie miał on prawa wziąć udziału w Grand Prix. Konstruktorzy zadbali o to, aby zapewnić kierowcy i przede wszystkim pasażerowi komfort i bezpieczeństwo. Fotel dla osoby z tyłu był wykonany z tworzywa piankowego. W ramach zabezpieczenia pozycji pasażera użyto też sześciopunktowych pasów bezpieczeństwa. Co ciekawe, bolid McLaren MP4/98T przewiózł już ponad 150 pasażerów w ciągu pierwszych kilku lat. Nie tak dawno odkryto, że jeszcze w 2019 roku maszyna została przemalowana w nowe barwy McLarena, co sugeruje, że nie wyszła z użytku.
Dwumiejscowe bolidy F1, które powinieneś kojarzyć
Poza naszym co-drive’em na świecie pojawiło się wiele konstrukcji podobnego rodzaju. Po wspomnianym McLarenie MP4/98T swój dwumiejscowy bolid pokazał zespół Minardi. Było to o tyle zaskakujące, ponieważ mowa o ekipie, która spinała budżet i należała do tych z szarego końca stawki. Jednakże kierownictwo zdecydowało o otwarciu się na nowe możliwości i tak powstał F1X2. I to ten model jest wykorzystywany po dziś dzień, bowiem F1 Experiences oferuje przejazdy tym modelem swoim VIP-om niemal co weekend wyścigowy.
Paul Stoddart, ówczesny współwłaściciel Minardi w F1, zainicjował w 2001 roku zawody dla dwumiejscowych bolidów. Kierowcy mieli za sobą pasażerów i ścigali się na Donington Park. Niestety końcówka zmagań przyniosła kolizję Nigela Mansella i Fernando Alonso. Od tamtej pory nikt nie chciał ryzykować podobnych zdarzeń, w obawie o pasażerów.
Model 700-konnego Minardi F1X2 z V10 często był użyczany innym zespołom i jedyne czego wymagał to… przemalowania. Mniej popularne było też wynajęcie Arrowsa AX2/X2. Dlatego też wielu może być zaskoczonych - niektórym wydawało się, że na tym poprzestano. Niektórzy zdecydowali jednak pójść o krok dalej i stworzyć trzymiejscowe bolidy. Jednakże były też projekty niezwiązane od podstaw z projektem zespołu F1.
Poznaj co-drive'a BMW Sauber F1.06 X2
Nasz BMW Sauber F1.06 X2 jest przeróbką samochodu F1, za którego kierownicą debiutował i zdobywał swoje pierwsze podium Robert Kubica. Podstawą jest model fabrycznej ekipy BMW z 2006 roku, ale za to w celu stworzenia co-drive’a trzeba było użyć komponentów z Loli T97/30, która miała swój krótki epizod w 1997 r. Sercem tej maszyny jest wolnossąca V8-ka o mocy 610 KM (przy 12 000 obr./min). Bolid został zaopatrzony w 6-biegową, sekwencyjną skrzynię. Przyspieszenie od 0 do 200 km/h zajmie 5,5 sekundy. Maksymalnie zdolny jest pojechać aż 330 km/h. Model F1.06 X2 waży 580 kg. Możecie się zapisać na jazdy i niezwykłe doświadczenia bezpośrednio tutaj.
Dwumiejscowe bolidy F1 zapoczątkowały myślenie o przejazdach dla większej liczby pasażerów
Jako pierwszy wychylił się Arrows, również zespół, który nie należał do czołówki F1. Ekipa ta w 2000 roku pokazała swojego “dwumiejscowca”, a rok później pochwalić się trzymiejscowym AX3/X3. Kilka lat później, dokładniej w 2006 roku, prace nad swoją tego typu konstrukcją rozpoczęła ekipa Ferrari. Włosi pokazali efekty swoich prac dopiero w 2010 r. Tak też powstał bolid Marlboro Red Rush. Od czasu do czasu Scuderia wykorzystuje go w trakcie swoich eventów.
Co ciekawe, dwa wymienione przypadki nie były jedyne, ponieważ Renault i Lotus też wykorzystywały three-seatera, ale nie był to ich autorski projekt. Po jakimś czasie z boku nie mogli też stać ludzie z Minardi, którzy po zakończeniu przygody z F1 po sezonie 2005 postanowili wykorzystać dwa bolidy Jordana do stworzenia F1X3. Śmiało można zakładać, że obok takich maszyn powstało sporo podobnych autorstwa niezależnych od ekip F1 firm.
