top of page
Adrian Drozdek

GP Arabii Saudyjskiej: Wygrana Verstappena i okazały debiut Bearmana

Max Verstappen potwierdził świetną formę także w Arabii Saudyjskiej. Na przestrzeni ostatnich 30 wyścigów, Holender nie wygrywał tylko raz, co pokazuje jego wręcz niewiarygodną skuteczność. Podium w GP Arabii Saudyjskiej uzupełnili Sergio Perez i Charles Leclerc. Uwagą kibiców F1 cieszył się też Oliver Bearman, który mając niewiele kilometrów w tegorocznym bolidzie Ferrari, wywalczył 7. miejsce.


GP Arabii Saudyjskiej 2024 F1 wyniki podsumwoanie Max Verstappen
Fot. Red Bull Content Pool | JEDDAH, SAUDI ARABIA - MARCH 09: Race winner Max Verstappen of the Netherlands and Oracle Red Bull Racing celebrates in parc ferme during the F1 Grand Prix of Saudi Arabia at Jeddah Corniche Circuit on March 09, 2024 in Jeddah, Saudi Arabia. (Photo by Mark Thompson/Getty Images)

56. wiktoria Maxa Verstappena w F1


Aktualny 3-krotny mistrz świata F1 sięgnął po już 56. zwycięstwo w królowej sportów motorowych. Tym razem Max Verstappen nie wywalczył "Wielkiego Szlema", ponieważ Lando Norris z McLarena, który postanowił nie wykorzystywać neutralizacji do zmiany ogumienia, znalazł się na prowadzeniu po pit stopie kierowcy Red Bulla. Tak naprawdę wypadek Lance'a Strolla na 6. okrążeniu ułożył GP Arabii Saudyjskiej. Wówczas to znaczna część stawki zjechała do alei serwisowej, aby wykonać obowiązkowy pit stop. Owszem Norris i Hamilton próbowali przedłużyć przejazdy na pośrednich oponach, ale nie byli oni w stanie wypracować na tyle dużej przewagi, aby po swoich pit stopach utrzymać się w Top 5.


Już od 13. okrążenia Verstappen kontynuował swój marsz po zwycięstwo skutecznie powiększając przewagę. Dodatkowo sytuacja była dla niego korzystna także przez fakt, że niebezpieczne wypuszczono Sergio Pereza ze stanowiska serwisowego, nałożono na niego karę doliczenia 5 sekund. Finalnie Checo stracił na mecie blisko 14 sekund do zespołowego kolegi. Trzeci Charles Leclerc dojechał 5 sekund za nim, ale za to pozbawił obu kierowców Red Bulla szans na najszybsze okrążenie w wyścigu. Dla Monakijczyka z Ferrari dobrze stało się, że Lewis Hamilton bardzo długo powstrzymywał Oscara Piastriego. Młody Australijczyk z McLarena na pewnym etapie miał tempo na walkę o podium, przez co był dużym zagrożeniem.


Jeśli chodzi o statystyki, to lider Czerwonych Byków ma obecnie wszystko, aby w nich brylować. Zwycięstwo w Dżuddzie było jego 56. w F1. Za to licząc wyścigi od GP Japonii 2023, 26-latek jest niepokonany od 9 rund. Jeśli uda mu się wygrać kolejne 2 rywalizacje, wówczas poprawi swoją rekordową passę 10 zwycięstw z rzędu.


Red Bull znów był w innej lidze


Austriacki zespół ponownie nie miał rywala, który potrafiłby nawiązać walkę. Charles Leclerc potrafił jedynie rozdzielić Verstappena i Checo w kwalifikacjach, ale już w wyścigu nie miał argumentów. Finalnie za dublet Red Bull zgarnął 43 punkty. Do pełni szczęścia zabrakło najszybszego czasu okrążenia w wyścigu, które premiowane jest dodatkowym punktem. Obecnie trudno znaleźć Czerwonym Bykom równego konkurenta, ponieważ biorąc pod uwagę wypowiedzi Maxa Verstappena po wyścigu, oni sami nie zrozumieli jeszcze w pełni bolidu RB20. Także potencjał tej maszyny nie został jeszcze odkryty.


Szczęśliwy Bearman i skuteczny Hulkenberg


Obaj wymieni odpadli w kwalifikacjach po Q2. Oliver Bearman stracił naprawdę niewiele do Q3, a Nico Hulkenberg odpadł przez awarię bolidu. W wyścigu nie brakowało im motywacji, co zaowocowało dużym progresem. Junior Ferrari, zastępujący Carlosa Sainza, awansował z 11. pola na 7. miejsce. Po drodze 18-latek wyprzedzał efektownie Tsunodę czy Hulkenberga. Jego jazda mogła się podobać i za to też otrzymał tytuł "Kierowca Dnia". Natomiast "Hulk" po starcie z 15. pola krok po kroku wykonywał swoją pracę, utrzymywał opony w dobrym stanie, pozostawał długo na torze i dzięki pomocy Magnussena z tyłu odjechał najbliższym rywalom i po pit stopie miał właściwie pewny punkt dla siebie i Haasa.




Poza wymienionymi, pewną satysfakcję z wyścigu o GP Arabii Saudyjskiej mogą mieć 11. Alexander Albon, 12. Kevin Magnussen (mimo 20 sekund kary) czy 13. Ocon. Każdy z nich starał się powalczyć w zawodach o coś większego i tak naprawdę uzyskali maksimum ze swoich bolidów.


Stroll okazał się największym rozczarowaniem


Już na 6. okrążeniu Kanadyjczyk popełni błąd, zahaczając lewym przednim kołem o bandę i kończąc tym samym swój udział w wyścigu. 25-latek miał obiecujący początek zmagań, kiedy to awansował o jedno "oczko" po starcie i naciskał kierowców Mercedesa. Niestety potem stracił rytm i był naciskany przez Tsunodę i Bearmana. Finalnie nie wytrzymał presji i pozbawił siebie i Astona Martina punktów.


Sporym rozczarowaniem była też postawa kierowców Visa Cash App Racing Bulls. Yuki Tsunoda miał walczyć o co najmniej 2 "oczka", ale od neutralizacji jego wyścig się posypał. Japończyk uwikłał się w walki z Magnussenem i Albonem, podczas których stracił czas i finalnie był dopiero 14. Gorzej było z Ricciardo, który był szesnasty i tak naprawdę jechał dość przeciętny wyścig. 


Klasyfikacje generalne po GP Arabii Saudyjskiej: Verstappen i Red Bull z coraz większą przewagą


Max Verstappen powiększył swój dorobek do 51 punktów. Za jego plecami plasuje się Sergio Perez z 36 pkt. na koncie. Trzeci jest Charles Leclerc z Ferrari (28). W przypadku klasyfikacji konstruktorów Red Bull ma już 38 "oczek" przewagi nad 2. Scuderią Ferrari. Trzecie miejsce zajmuje obecnie McLaren, który wyprzedza o 2 punkty 4. Mercedesa.


Przed nami GP Australii


Za niespełna 2 tygodnie czeka nas trzecia runda sezonu 2024. Zespoły udadzą się do Australii i od 22 marca zaczną aktywności na torze. Czekają nas dość wczesne godziny rozgrywania sesji. Pozostaje liczyć na to, że na obiekcie Albert Park Red Bull zyska godnego rywala. Ferrari, McLaren, Mercedes czy Fernando Alonso z Astona Martina spróbują znaleźć okazję do ataku. W poprzednich latach przeważnie to GP Australii dostarczało nam dość nietypowe wyniki, więc po cichu można liczyć na większe emocje. Czas pokaże, jaki obraz stawki ujrzymy 24 marca.


Wyniki wyścigu o GP Arabii Saudyjskiej 2024

  1. Max Verstappen (Red Bull)

  2. Sergio Perez (Red Bull)

  3. Charles Leclerc (Ferrari)

  4. Oscar Piastri (McLaren)

  5. Fernando Alonso (Aston Martin)

  6. George Russell (Mercedes)

  7. Oliver Bearman (Ferrari)

  8. Lando Norris (McLaren)

  9. Lewis Hamilton (Mercedes)

  10. Nico Hulkenberg (Haas)

  11. Alexander Albon (Williams)

  12. Kevin Magnussen (Haas)

  13. Esteban Ocon (Alpine)

  14. Yuki Tsunoda (Racing Bulls)

  15. Logan Sargeant (Williams)

  16. Daniel Ricciardo (Racing Bulls)

  17. Valtteri Bottas (Kick Sauber)

  18. Guanyu Zhou (Kick Sauber

  19. Lance Stroll (Aston Martin, DNF)

  20. Pierre Gasly (Alpine, DNF)


Jeśli chciałbyś poczuć się jak kierowca F1, masz niepowtarzalną szansę. Już teraz zapisz się na nasze wydarzenie “Formula Drive - Poprowadź Bolid F1” zaplanowane na 6-9 czerwca. Wystarczy kliknąć na poniższą grafikę.


Jazda bolidem F1 Williams FW29 Formula Drive

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page